Po pierwsze - bardzo Wam dziękuję za udział w moim candy, fajnie, że tyle się osób nazbierało :) Jak czytałam Wasze komentarze, to naprawdę żałowałam, że nie mam co najmniej kilkudziesięciu albumów ciążowych coby więcej osób obdarować :) Ale do rzeczy - moje piętnastomiesięczne słońce zapozowało do zdjęcia, potem wsadziło łapkę do garnuszka....
i wylosowało:
Gratuluję Wam dziewczyny i czekam na Wasze adresy a Roxi jeszcze proszę o info co wybiera.
Idę spać bo padam na twarz, ale candy na pewno jeszcze kiedyś powtórzę :)
No i dziękuję za przemiłe komentarze odnośnie moich kalendarzy - ależ jestem dumna z siebie teraz!
Gratuluję wylosowanym, a Tobie takiego fajnego synka;)
OdpowiedzUsuńEch i tym razem się nie udało;)))Synuś nieźle namieszał.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla szczęśliwców.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Gratulacje :D Przystojna ta Twoja maszyna losująca:D
OdpowiedzUsuńgratutluję dziewczynom i dziękuję Tobie za zabawę :)
OdpowiedzUsuńWOW! Ale miła wiadomość na początek dnia :) Cieszę się jak wariatka ;) To moje pierwsze wygrane candy. I to u takiej Zdolniachy - więc mogę spodziewać się cudowności. Wybieram przepiśńik. Ucałuj synka ode mnie :)
OdpowiedzUsuńOj dziękuję :) jestem bardzo szczesliwa :) powiedz mi gdzie mam napisac Ci adres? Bo zawsze mam problem z otworzeniem linków do maili, bo otwiera mi się w outlooku którego nie mam :)
OdpowiedzUsuńDroga Wiedźmo ;) wysłałam Ci maila na adres który znalazłam w Twoim profilu, więc tylko na niego odpisz :)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle słodziak z tego Szymusia!! A dziewczynom gratuluję!!
OdpowiedzUsuńGratulacje:))
OdpowiedzUsuńgratuluję
OdpowiedzUsuńDroga Moniko, właśnie rozpakowałam przesyłkę od Ciebie :) Przepiśnik jest cudny! Bardzo dziękuje również za przydasie, bo na prezenty świąteczne szykuje albumy scrapowe więc ogromnie mi się przydadzą. Buziaki serdeczne!
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podoba, miłego scrapowania!
OdpowiedzUsuńWreszcie znalazłam czas by to cudo sfotografować i pochwalić się na blogu :) z góry przepraszam za jakość zdjęć, bo nie udało mi się oddać w pełni uroku przepiśnika, ale cóż - pogoda :/ Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń