I to mój pierwszy w życiu. Przynajmniej się zmobilizowałam bo to dla wyższych celów. Zdjęcie nie jest Grzesia, bo niestety nie zdążyłabym wywołać, a tusz akurat się skończył :/ Tak więc użyłam fotki mojego maleństwa w kilka dni po urodzeniu. Mojego CUDU....W każdym bądź razie dla Grzesia i jego mamusi - dużo zdrówka i siły.
Fajny ten Twój maluch. ŚPi spokojnie jak teraz mój. Bardzo CI dziekuję. Ściskammocno
OdpowiedzUsuńAga