niedziela, 16 maja 2010

I ślubuję Ci miłość....

...czyli dwie kartki na sezon ślubny. Odkryłam właśnie Glossy accents i tak sobie myślę, że to będzie miłość aż po grób ;) Najchętniej umieszczałabym je wszędzie w ilościach nieograniczonych. Aha, no i mój kochany mąż mi znak wodny zaprojektował  ;** Teraz to professka jest....




















































3 komentarze:

  1. ja też bez glossy nie mogę się obejść, pięknie prezentuje się na Twoich kartkach, chociaż ciężko to uchwycić na zdjęciach, ja mam zawsze z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kartki są urocze, bardzo bardzo mi się podobają :) jeszcze sie nie dorobiłam glossy, ale jak oglądam takie sliczne prace to ta pozycja wspina sie na górę na liście priorytetów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. delikatne i eleganckie, bardzo ładne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń